KIWI blisko pisarzy

Powrót

KIWI blisko pisarzy: Krzysztof Langer

Tytułem wstępu: poprosimy o kilka słów o sobie, tak na dobry początek :)

Nazywam się Krzysztof Langer. Jestem lekarzem - wielkim miłośnikiem świata natury. Życie podziwiam jako zjawisko - zjawisko o wymiarze kosmicznym. Fascynuje mnie: żeglarstwo, snowboard, narciarstwo, jazda konna, motocykle oraz zaawansowana turystyka piesza - niemal w każdych warunkach terenowych. Wiedzę zawodową poszerzam o zagadnienia psychologii. Inne moje zainteresowania? - religioznawstwo, zjawiska paranormalne, niekonwencjonalne metody terapeutyczne, bioenergoterapia, zagadnienia związane z rozwojem duchowym, fotografika, ekologia, astronomia i wiele innych. Gram na gitarze, a instrument ten obok skrzypiec i fletu traktuję jako swój ulubiony. Alkohol? - śliwowica, czerwone wytrawne wino. Ulubiona muzyka? – każda, niosąca ukojenie. Chętnie przy blasku ogniska lub palących się świecach. Jestem autorem książek: „Jak wyciągnąć palce z wrzątku”, Kto nie pyta – ten błądzi” oraz „Za wszystko i za nic”. 

Czy trudno jest być dziś autorem książki i czy warto?

Dziś nie jest łatwiej jak kiedyś. Trudności nie są natury technicznej, problemem jest dotarcie do czytelnika – normalnego, niezmanipulowanego reklamą. Większość, pochłonięta trudami dnia codziennego, małą ma potrzebę czytania – duchowego rozwijania się. Niezależnie jednak od tego – warto pisać.   

Książka Pana dzieciństwa?

Ulubiona? - nie jedna, bardzo wiele! Prościej będzie stwierdzić - prawie wszystkie pozycje uznane za klasykę literatury dziecięcej i młodzieżowej. Od książek: „Dzieci z Bullerbyn”, serii literackiej o przygodach Tomka Wilmowskiego, po książki Karola Maya.  

Czy wystarczy mieć pomysł, czy bycie pisarzem wymaga czegoś więcej?

Jedno i drugie, ze znaczną przewagą: „wymaga czegoś więcej”!

Dlaczego Pan  pisze? Co Pana motywuje? Daje energię? 

Piszę za przyczyną, trudnego do wytłumaczenia, wewnętrznego impulsu. Motywuje mnie chęć zabrania głosu w odwiecznej dyskusji na temat sensu istnienia, potrzeba podzielenia się własnymi przemyśleniami. To co dostarcza mi siły do pisania nie jest cudownym eliksirem, na wyłączność. Jest to coś, co dane jest każdemu twórcy. Przepis? To nie sekretna wiedza, można ją zdobyć ot, chociażby w lekturze moich książek – do której zapraszam. 

Jakieś rady dla tych, którzy chcą zacząć, ale nie mają odwagi?

Nie czuję się na siłach udzielać rad, a tym bardziej kogokolwiek pouczać, jak ma rozpocząć pisanie lub jakąkolwiek inną twórczość. Sam ciągle się uczę i mam jeszcze wiele do zrobienia. Wyznaje jednak zasadę: nie zdobędzie się góry jeśli nie wyruszy się w drogę!

Czy warto przejmować się krytyką?

Przejmowanie się krytyką - podcina skrzydła, ale branie jej pod uwagę, szczególnie wyciąganie wniosków z krytyki konstruktywnej, to bardzo cenna umiejętność. Pozwala eliminować błędy i doskonalić warsztat pisarski.  

Czy wydanie własnej książki coś zmieniło w Pana życiu? Czy dało odwagi do dalszego pisania? 

Wydanie książki jest dla autora, podobnie jak dla innych twórców ukończenie dzieła, ważnym wydarzeniem - czymś wyjątkowym. Daje poczucie szczególnej satysfakcji – satysfakcji tworzenia. To miłe uczucie – potrafi dowartościować.

Plany na przyszłość?

O tak, jest ich wiele – nie tylko związanych z pisaniem, choć nie ukrywam, że pracuję nad kolejnym tytułem. 

„Obecnie w Polsce blisko 95% książek sprzedaje się w bardzo niskich nakładach (niezależnie od ich poziomu merytorycznego), z samego pisania utrzymuje się może kilkadziesiąt osób w skali kraju. Większość autorów samodzielnie pokrywa koszty wydania swojej książki – a więc nie tylko nie zarabia na swojej twórczości, ale wręcz do niej dokłada.”- czy więc pisanie książek ma sens?

Dostrzeżenie w czymś sensu lub stwierdzenie jego braku to bardzo indywidualna rzecz. Sukces literacki, dla wielu - uosobienie sensu pisania, rządzi się tymi samymi prawami, jak każdy inny – jest kapryśny. Dlatego trzeba być cierpliwym, pracowitym i nie zniechęcać się. Starać się tworzyć rzeczy wyjątkowe, a nie pomnażać przeciętność - dokładnie tak, jak jest to w świecie natury. Mimo tego, niczego nie można być pewnym, a tym bardziej sukcesu. Dlatego trzeba wiedzieć czego się chce, ale od efektów swoich pragnień nie być uzależnionym.


 

 

 

 

 

 

@kiwiportal