KIWI blisko pisarzy

Powrót

KIWI blisko pisarzy: Janina Jakoniuk

Tytułem wstępu: poprosimy o kilka słów o sobie, tak na dobry początek :)

Jestem osobą otwartą, bardzo wrażliwą i romantyczną. Zachwyca mnie piękno przyrody i staram się moje wrażenia opisać słowem oraz przelać na płótno. 

Czy trudno jest być dziś autorem książki i czy warto?

Na pewno trudno, ale czy warto...? Myslę, że warto.

Książka Pani dzieciństwa?

"Bajka o rybaku i złotej rybce" oraz "Basnie" J.Ch. Andersena.

Czy wystarczy mieć pomysł, czy bycie pisarzem wymaga czegoś więcej?

Nie wystarczy sam pomysł. Należy zapoznać się także z okresem historycznym, w którym chcemy umiescić akcję, poznać realia życia w danym srodowisku i wiele innych rzetelnych informacji (np. medycznych) w zależnosci od tematu książki. No, chyba, że jest to "science fiction".

Dlaczego Pani pisze? Co Panią motywuje? Daje energię? 

Piszę, a raczej przelewam na papier swoje uczucia, których nie potrafiłabym wyrazić tak zwyczajnie słowami. Np. zachwyt zachodem słońca, albo ból rozstania... 

Jakieś rady dla tych, którzy chcą zacząć, ale nie mają odwagi?

Tylko taką, że trzeba się odważyć i nie pisać jak ja latami do szuflady... Im wczesniej tym lepiej...

 

Czy warto przejmować się krytyką?

Nie warto! Jedni ten sam utwór skrytykują, a inni się nim zachwycą. Taka jest prawda.

Czy wydanie własnej książki coś zmieniło w Pani życiu? Czy dało odwagi do dalszego pisania? 

Wydanie mojego tomiku dało mi pewnosć, że te wiersze nie umrą wraz ze mną. A kilka spotkań autorskich jakie miałam dało mi satysfakcję, że piszę o sprawach, które dotyczą także innych. Usłyszałam wtedy wiele ciepłych słów i podziękowań.

Plany na przyszłość?

Nie mam dużych planów na przyszłosć, ale chciałabym jeszcze poznać trochę swiat, podrózować, zwiedzać...

„Obecnie w Polsce blisko 95% książek sprzedaje się w bardzo niskich nakładach (niezależnie od ich poziomu merytorycznego), z samego pisania utrzymuje się może kilkadziesiąt osób w skali kraju. Większość autorów samodzielnie pokrywa koszty wydania swojej książki – a więc nie tylko nie zarabia na swojej twórczości, ale wręcz do niej dokłada.”- czy więc pisanie książek ma sens?

To jest bardzo trudne pytanie, ale myslę, że ma sens. Wiele ludzi jednak czyta książki. A nawet na moje wieczorki "poetycko-muzyczne" przychodziło bardzo dużo osób. Na każdy następny coraz więcej, tak, że sala była zawsze wypełniona.


 

 

 

 

 

 

@kiwiportal