KIWI blisko pisarzy

Powrót

KIWI blisko pisarzy: Krzysztof Jagielski

Tytułem wstępu: poprosimy o kilka słów o sobie, tak na dobry początek :) 

Krzysztof Paweł Michał Jagielski – urodzony 28 czerwca 1936 roku w Poznaniu. Obecnie mieszkający w Bad-Wildungen, Hesja, Niemcy. Członek Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie – Londyn. Autor bajek: Baśń Siedmiogrodzka, Króliczek Wełniany, Fantastyczne wakacje. Także książek: Za burtą Legendy, Karczma pod Krzywym Ryjem, Saga Siedmiogrodzka, Węgierska Wiosna.

Czy trudno jest być dziś autorem książki i czy warto?

Jeśli ktoś ma chęci i przeświadczenie, że ma przyjemność pisania, to warto. Oczywiście jak także ma kasę ma ich wydawanie!

Książka Pana dzieciństwa?

"Koziołek Matołek" Makuszyńskiego.

Czy wystarczy mieć pomysł, czy bycie pisarzem wymaga czegoś więcej?

Jeśli jest pomysł, chęć i pieniądze, to dlaczego nie i nie wymaga niczego więcej!

Dlaczego Pan pisze? Co Pana motywuje? Daje energię? 

Hobby! Motywują mnie dwie rzeczy - sława i pieniądze. Osiągnięcie tego - może 50 lat i dłużej, wymaga szalonej energii umysłowej.

Jakieś rady dla tych, którzy chcą zacząć, ale nie mają odwagi?

Pisz dla swojej przyjemności. A jeśli jednak masz SUPER TALENT, to pisz dla odbiorców twego geniuszu.

Czy warto przejmować się krytyką?

Zawsze będą mądrzejsi od ciebie! Krytyka boli, pochlebia zależy od "układów" wydawniczych.

Czy wydanie własnej książki coś zmieniło w Pana życiu? Czy dało odwagi do dalszego pisania? 

Wielkie samozadowolenie!!!! Jak oglądam, omiatając wzrokiem półki z książkami i widzę tam kilka moich, to ogarnia mnie pycha i warto się pochwalić przed znajomymi.

Plany na przyszłość?

Sto powieści!!!!! A mam 82 lata i nie mam pieniędzy na drukowanie!

„Obecnie w Polsce blisko 95% książek sprzedaje się w bardzo niskich nakładach (niezależnie od ich poziomu merytorycznego), z samego pisania utrzymuje się może kilkadziesiąt osób w skali kraju. Większość autorów samodzielnie pokrywa koszty wydania swojej książki – a więc nie tylko nie zarabia na swojej twórczości, ale wręcz do niej dokłada.”- czy więc pisanie książek ma sens?

Jeśli jesteś samolubem i masz pieniądze, to PISZ!!! Zawszeć to mile łechta.


 

 

 

 

 

 

@kiwiportal